Dzień dobry!Wyspałam się porządnie 6 godzin bez przerwy.Jest mi troche lepiej psychicznie.Ale jak się waliło,to szystko po kolei.Rozładował się telefon-nie zwróciłam uwagi,nie wpisałam naklejonego,przeciwbólowego plastra,ba,nawet nie pamiętam abym zmieniała!!Podopieczny nie chce wstawać na śniadanie i aż przyszła córka to zmobilizowała go.On mnie juz nie słucha w niczym!Ale to juz było i nie wróci więcej!!Znowu jest wiosna na dworze,zero sniegu,tylko szalony wiatr.Pozdrawiam Was wszystkie które tu będziecie!buziaki lesniczanki!