Tadeuszu, to jest niereformowalny okaz. Mieszka sam. Nie ma
kto wykopać z wyra. Udaje, że studiuje. Co mi tam. Ja, babcia
nie mam nic do gadania. On jest oczkiem w głowie mamusi,
zawsze mamusi wytłumaczy i zawsze ma rację. Tak uważa
mamusia zakochana w synku.
Nie wtrącam się, a język mnie swędzi niemiłosiernie.
|