HaniuBasiu to "wesołe życie" w moim przypadku często mnie doprowadza do furii. Mój ukochany nie jest drobiazgowy również w pozostałych dziedzinach życia. Kiedy zostawiam go samego w domu muszę przed wyjściem przewidzieć ewentualne "numery" jakie może przez swoje roztargnienie wywinąć, zostawiam wszystko ugotowane i na wierzchu, podgrzewać jedzenie mozna w mikrofalówce a nie na gazie itd., itp.
|