Wątek: analfabeci
Wyświetl Pojedyńczy Post
  #23  
Nieprzeczytane 27-03-2009, 17:38
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Ostatku, ubawiło mnie pomylenie Mahatymy z Mahometem, można się oburzyć, ale jest i tak dobrze, że ktoś znał takie nazwiska. Obawiam się, że dzisiaj niewielu je myli, bo nigdy o nich nie słyszało. Jestem jednak optymistką jeżeli chodzi o młodzież, jeżeli w domu rodzice czytali, to dzieci też będą czytały. Miłość do książki wpaja się rocznemu maluchowi czytając mu na dobranoc "Pan kotek był chory". Jeżeli młodzież nie czyta to znaczy, że nie miała właściwych wzorców, a wśród tych który nie mieli właściwych wzorców też połowa z czasem będzie czytać. Przypomnijcie sobie nasze szkolne lata, dostępność lub niedostępność książek, dostępność lub niedostępność autorów dobrze lub źle widzianych i przecież kto chciał to czytał i znalazł to czego szukał. Znalazł książkę z drugiego obiegu, znalazł poważną prasę, znalazł prawdę historyczną. Trzeba tylko chcieć, samo nie przyjdzie .
Odpowiedź z Cytowaniem