Do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka wpłynął list, którego autor oskarża funkcjonariuszy Komendy Głównej Policji o nieprawidłowości w śledztwie w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika
Tak przynajmniej przekonuje autor pisma, jakie wczoraj trafiło do rąk posłów z sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Są w nim nazwiska policjantów pracujących obecnie w Komendzie Głównej Policji, którzy - jak wynika z pisma - mogli mieć udział w błędach i uchybieniach w śledztwie prowadzonym w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Według autora listu, którego nazwisko również wielokrotnie pojawiało się w toku tego śledztwa, mają to być wysocy rangą funkcjonariusze Biura Kontroli Komendy Głównej Policji oraz biura do walki z terrorem kryminalnym, a także jeden z byłych szefów CBŚ. PiS chce żądać wyjaśnień w tej sprawie od szefa MSWiA Grzegorza Schetyny, jednak zastrzeżenia co do wiarygodności autora tych "rewelacji" mają sami przedstawiciele rodziny Olewników.