[waclaw46]

Hypatia poruszyła temat Słowian i naszych korzeni. Tak naprawdę nie zastanawiamy się i przechodzimy obojętnie wokół spraw 966 roku i całą sprawą chrystianizacji w obrządku słowiańskim terenów naszego kraju za panowania Mieszka I. Historycy spierają się czy rok 966 a może wcześniej bo ziemia krakowska należała do księstwa morawskiego a tam było wcześniej chrześcijaństwo ale zostawmy ten temat historykom religii.

Co mnie zastanawia po latach , manipulacja historią pod kątem jednego słusznego wyznania pomijając i odsyłając w niebyt nasze korzenie jako Słowian.
Przecież kultura i religia Słowian była przekazywana z pokolenia na pokolenie a sama chrystianizacja odbywała się siłowo, palenie chramów było nas porządku dziennym . Wyobraźcie sobie że Pan Prezydent RP podejmuje decyzję o zmianie religii każe zburzyć kościoły i macie wierzyć w nowego Boga. Wielu z was pozostało by przy katolicyzmie i wyznawało by to wyznanie potajemnie. Przecież nasza psychika nie za bardzo się różni od tej 1000 lat temu bo zmiany ewolucyjne są nieznaczne. Słowianie wyznawali Animizm i w to wierzyli tak jak wy wierzycie w swoje religie .

My tak naprawdę wiedzę o Słowianach i ich wyznaniu czerpiemy nie ze źródeł historycznych Polskich tylko obcych. Dlatego napisałem ze kronikarze naszych władców nic nie pisali o wcześniejszych naszych protoplastach i magiczna data 966 i zeszliśmy z drzewa przyjmując jedynie słuszną wiarę. Przecież były wyprawy przeciw Prusom aby ich chrystianizować na siłę nawet wyprawa krzyżowa .Ostatek pięknie nam pisał o Słowianach ich wierze i kulturze nie chcąc by pamięć o naszych korzeniach znikła wśród naszych seniorów Wankaborze masz zupełną rację że chrześcijaństwo jako religia jest gościem na ziemi Słowian taj jak inne religie .