Wyświetl Pojedyńczy Post
  #47  
Nieprzeczytane 07-06-2012, 12:56
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Cytat:
Napisał Proch-i-pył
Tak jest wszędzie , nawet w wielkomiejskim blokowisku. Z pozoru nikt o nikim nic nie wie, sąsiedzi z vis-a-vis nie pozdrawiają się prze trzydzieści lat, ale to, czy chodzisz do kościoła, czy nie - nikomu nie umknie. I nie życzliwość sąsiedzka tym kieruje, czy życzliwe zainteresowanie - tym kieruje nietolerancja dla kogoś, kto nie modli się do żadnego boga.
Gdyby Twój powinowaty śpiewał "hare Kriszna hare, hare" - miałby prawdopodobnie więcej spokoju.

I tu się z Tobą zgodzę,innowiercy są lepiej traktowani przez katolików niż niewierzący.
Nie zapomnę miny mojej byłej teściowej,kiedy powiedziałam,że jestem niewierząca,bezcenne.Ale bez żartów,bardzo trudno jest żyć niewierzącemu w takim zakłamanym świecie.Ile razy trzeba udawać/szczególnie w uroczystościach rodzinnych/,przed sąsiadami się tłumaczyć.Tylko dziwi mnie,że ten skąd innąd sąsiad biegający do kościółka,źle traktuje żonę,dzieci,sąsiadów i nikt na to nie zwraca uwagi,ale niech by się mnie to zdarzyło.
Tolerancji uczymy się w domu,od małego dziecka.
Nie żałuję, ze obrałam taką drogę,choc traktowana bylam przez ludzi wierzących okropnie i tak jest do dzisiaj,ale ....juz się uodporniłam.Kocham ludzi i traktuję ich wedle człowieczeństwa a nie wedle wiary.
Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia wszystkim życzę.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem