Wyświetl Pojedyńczy Post
  #37  
Nieprzeczytane 04-06-2010, 21:54
Malwina's Avatar
Malwina Malwina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: okolice Sztumu
Posty: 17 230
Domyślnie

a ja miałam dzis bardzo brzydki sen dla mnie...to chyba po tych powodziowych dyskusjach wc zoraj na pogaduchach...
Sniło mi sie, zę cały świat zalewa powódz..wiem tez , ze jest to koniec życia na ziemi definitywny(nie wiem skąd wiem, ale wiem) ,wie, że jestem zdzxiwiona że to juz..jest ogromny strach, popłoch, woda sączy się zewsząd z szumem wodospadów..ludzie uciekają gdzie mogą, ale wszędzie woda...widze róznych znajomych , rodzinę....myslę..dlaczego oni nie naprawiaja swoich krzywd..zabraknie im czasu...boje się..nikt z nikim się nie konmunikuje, ale jakimś innym zmysłem dostzregam, wyczuwam u każdego strach-jak pies sie czuję....nagle czuje , ze mam w ręce jakies kamyczki...otwieram dłoń a tam trzy bursztyny..jeden bardzo złocisty, jakby żywy i mam pzrekaz w głowie, przekaz- uczucie, ze jednak to nie koniec....że jest światu darowane....
pocieszające, ze woda wszędzie była krystalicznie czysta....