Wyświetl Pojedyńczy Post
  #130  
Nieprzeczytane 23-06-2010, 08:13
~gość: Fiona's Avatar
~gość: Fiona
 
Posty: n/a
Domyślnie re

Witaj Mariol- z tego co piszesz ,będzie trudno i to bardzo,ale mam propozycję ---musisz ty lub twój mąż zgłosić do MOPS o pomoc dla teściowej o opiekunkę ( wiem ,że to loteria jeśli chodzi o osobę ) ale warto spróbować.Odciąży cię troszkę ,a poza tym może mama polubi się z tą nową osobą i będzie jej łatwiej odnaleźć się w tej nowej dla niej sytuacji.To co piszesz ,jej zachowanie i poczynania wcale nie muszą wynikać ze złośliwości ,tylko tak już jest w tej chorobie.Nie chcę tu nic krakać ,ale czarno widzę waszą współpracę ,raczej będzie tylko gorzej ,nie czuję tu miłości między wami tylko smutny obowiązek ,który w krótkim czasie może przerodzić się w niechęć ,a potem wręcz nienawiść.I nie będzie to niczyja wina ,tylko taka kolej rzeczy.Nawet tam gdzie bywa miłość,czasem nie dajemy sobie rady z tymi przecież dla nas nowymi wyzwaniami i pozostaje tylko dom pomocy ,lub hospicjum ,nie wiem ile lat ma mama,ale znam takie scenariusze,kiedy pomimo troski,olbrzymiego wysiłku całej rodziny,poddają się Przypuszczam ,że oczekiwałaś pocieszenia,wsparcia ,ale przybliżyłam ci namiastkę tego co jeszcze przed tobą.Zyczę Wam dużo cierpliwości ,miłości i chyba modlitwy,inaczej się nie da.Pozdrawiam i pisz jak będziesz chciała pogadać ,czy o coś szczegółowego zapytać ,polecam się.
Odpowiedź z Cytowaniem