Wyświetl Pojedyńczy Post
  #139  
Nieprzeczytane 30-06-2010, 14:30
Ritunia's Avatar
Ritunia Ritunia jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 15
Domyślnie

Witaj, Mariol.
Opieka nad osobami dotkniętymi udarem nie należy do łatwych z wielu przyczyn. Przede wszystkim należy uznać, że osoba ta staje się nie-w-pełni sprawną. Znaczy to, że dotknięta może być różnymi dysfunkcjami. Najczęstsze przy udarach to: niedowłady (połowiczy, czterokończynowy, jednokończynowy - w zależności od miejsca uszkodzenia mózgu), a co za tym idzie problemy z poruszaniem się. Oprócz tego może dojść do afazji (niemożności wypowiadania tego, co chce się powiedzieć), to - wnioskując z Twojego opisu - dotknęło Twoją Teściową.Częste są również inne zaburzenia. Czasem chorzy mają problemy z kojarzeniem swojej sytuacji życiowej, często nie pamiętają swoich podstawowych danych osobowych, mają problemy z koordynacją ruchową i tracą zdolność wykonywania podstawowych czynności, które całe życie wykonywali (problem Teściowej z tym, że chce coś posprzątać, ale "nie wychodzi"). Nie bardzo na przykład wiem co jest przyczyną, ale z własnych obserwacji wiem, że udarowcy często "bawią się" czy "zajmują się" swoimi odchodami z pampersa. To chyba jedno z najbardziej nieprzyjemnych z zachowań bliskiej osoby.

Idealnie byłoby, gdyby z Teściową ktoś mógł przez cały dzień być w domu. Ktoś, kogo Twoja Teściowa by polubiła, ale też ktoś, kto znałby się na rzeczy na tyle, żeby wiedzieć, co można, czego nie można, ale też czego należy od Teściowej wymagać. Fajnie by było, gdyby był to terapeuta zajęciowy (lub fizjoterapeuta - oni też mają z terapią zajęciową często kontakt). Taka osoba zajęłaby Teściowej ręce.
Z działki fizjoterapii doradziłabym Wam znaleźć rehabilitanta, z skończonym kursem PNF (przynajmniej w stopniu podstawowym) i NDT Bobath dla dorosłych. Są to specjalistyczne kursy wykorzystujące zaawansowaną wiedzę z dziedziny neurologii. W rehabilitacji osób po udarze dają bardzo dobre efekty. Podejrzewam, że wystarczyłoby, żeby rehabilitant przychodził do Teściowej 2x w tygodniu. A i Wam podpowiedziałby fachowo, jak z Teściową postępować.

Ze swojego doświadczenia wiem, że da się terapeutycznie po udarach wiele uzyskać, choć wymaga to wiele cierpliwości i konsekwencji. Waszym zyskiem w pracy terapeutycznej z Teściową jest sam fakt, że ona sama chce coś robić, że nie pozostaje bierna, wycofana. Trzeba by tylko (lub aż) nadać jej działaniu odpowiedni kierunek. Nazwałabym taką sytuację, że to troszkę, jak z wychowywaniem dziecka. Uczymy się jakby na nowo wielu czynności zawsze pod czyimś okiem i z zachowaniem "zasady ograniczonego zaufania". Najgorsze efekty daje zawsze pozostawienie osobie niepełnosprawnej w wyniku chorób neurologicznych całkowitej swobody działania. Ponieważ najczęściej nie da się po prostu przewidzieć, co i kiedy "wykombinuje". Taka jest specyfika tego typu schorzeń.

Nie wiem, czy pomogłam. W razie dalszych wątpliwości czy pytań - pisz tu lub na gg 987828.

Pozdrawiam i życzę wieeeeeeeeeele cierpliwości i pogody ducha. Mimo wszystko
__________________
www.samarytanka.com.pl
Odpowiedź z Cytowaniem