Wyświetl Pojedyńczy Post
  #67  
Nieprzeczytane 06-03-2017, 11:29
Vika's Avatar
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 226
Domyślnie Babcielu przepraszam

Witam.Babcielu,bardzo Cię przepraszam.Poczułaś się dotknięta , bo w emocji napisałam
gorzkie słowa oceny polskich lekarzy,a przecież doświadczenia swoje czerpię tylko
z moich okolic.
Oczywiście,nie wolno uogólniać i wszystkich jedną miarą mierzyć.
Ja rozumiem,
że często okoliczności zmuszają lekarza do określonego zachowania niekoniecznie
wg.moich oczekiwań.
Naturalnie spotkałam dobrych lekarzy,ludzkich, tyle że są bardzo zapracowani,
ale gdy doczekam się już swojego terminu wiem ,że spotkam się z życzliwością
i pomocą na ile to możliwe.....


Ogólnie jednak sytuacja jest tragiczna.Piszesz o prywatyzacji od stycznia......,tutaj już od dawna
niewielu specjalistów przyjmuje wyłącznie w przychodniach z umową NFZ,
natomiast jest mnóstwo Klinik prywatnych,a na leczenie w nich nie każdego stać.
Podobnie z praktyką prywatną poza godzinami przyjęć w poradniach na NFZ.
Jeden z nielicznych szpitali kilka lat temu po wyremontowaniu na koszt gminy,
sprywatyzowano. Jest umowa z NFZ ,ale leczą tylko wybranych.
Przy owym szpitalu funkcjonują prywatne poradnie specjalistyczne.

Co do weterynarzy,skoro pytasz i o to;
Tak ,mieliśmy jednego z powołania,ale ma skromny gabinet
i musiałam z Misią szukać innego gdzie można było wykonać podstawowe badania.
Pisałam w tamtym czasie na odpowiednim wątku i mogę z ręką na sercu powiedzieć,
że więcej mi doradziła Brończyk niż lekarki z dwóch klinik weterynaryjnych.
Takie widocznie mam zezowate szczęście .
__________________
„Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.”Mały Książę
http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem