Senior,znowu nie mam czasu się rozpisywać..
My ..już schodzimy ze sceny.Nasza sztuka ( życia) to już akt trzeci.
Młodzi..o, oni są przyszłością.A są zadowoleni.Mój syn od wielu lat poza krajem- jego wybór.Córka ...no myślę,że kariery zawodowej w takim wymiarze jaka jej się zaczyna,w siermiężnej Polsce ,nigdy by nie zrobiła.
A my ,rodzice ? Jestem zadowolona z życia.Nie muszę pichcić ,bo mi catering przywiozą ,gdy goście mnie napadną.
Mam możliwość wyjazdu bez upokarzającego wystawania w kolejce po paszport.Nikt mi nie odkręca pomadki marki Miracullum w poszukiwaniu zwitka dolarów,bo i pomadka innej klasy i dolary niepotrzebne.Karta wystarczy.
Reszta pozytywów -później.
Gdybym tak jeszcze młodsza była.Niewiele,te 20 lat !