Amelio, to proste. Pani Maria była żoną jednego z braci.
Żoną, a więc osobą zupełnie nie spokrewnioną z braćmi, inne geny, inna rodzina i zapewne inne wychowanie z domu wyniosła i inne wartości wyznawała, czemu wielokrotnie dawała wyraz. Bo miała swoje zdanie, które nie bała się wyrażać i urok osobisty ciepłej, dobrej osoby.
Nie to co ta plastikowa barbie, której jedyne zalety, to dobra aparycja i elegnckie stroje, bo już co do urody to zupełnie przeciętna. A poza tym ani be ani me.