Wyświetl Pojedyńczy Post
  #114  
Nieprzeczytane 28-07-2014, 16:46
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 750
Domyślnie

W tym upale nie mam nic do roboty i wędruję po różnych wątkach. Nie odwracaj się od samotnych seniorów... Kto ma się nie odwracać? Młodzi raczej tu nie zaglądają, a my, seniorzy, wiemy doskonale, jak to smakuje. Opiszę swój problem, chociaż i tak to nic nie zmieni, ale posłucham, jak inni postąpiliby na moim miejscu. Zostałam zaproszona na wesele kuzyneczki. Sama - wiadomo, jestem singlem. Na ogół na wesela ludzie przychodzą parami. Młodzi ludzie zapraszają sobie partnerów / partnerki do towarzystwa - o starszych nikt nie pomyśli, że może też by chcieli. Proszę nie mówić, że na weselu wszyscy bawią się ze wszystkimi. W ostatnim roku byłam na dwóch dużych weselach. Na jednym zatańczyłam 2 razy - z ojcem i teściem panny młodej, na drugim ani raz. Jakoś to przebolałam, ale moja siostrzenica, ładna kobieta przed 40-tką, rozwódka, też nie tańczyła. A przecież było tam tylu kuzynów w jej wieku, wielu znajomych, nawet rodzony brat i szwagier... Ale każdy był z żoną, i tylko z żoną tańczył, a jeśli zmienił tancerkę, to na zasadzie - ja z twoją, ty z moją. Postanowiłam pojechać na ślub, a na wesele nie pójść, .
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem