30-09-2017, 20:33
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
|
|
Żyjemy w epoce największej walki.
Cytat:
Niedawno amerykańscy dyplomaci, pracujący na Kubie, zaczęli uskarżać się na tajemnicze dolegliwości. Nie mogli spać, ich stan zdrowia stale się pogarszał. W końcu po całych USA gruchnęła wieść, że jankescy dyplomaci byli atakowani za pomocą …infradźwięków. Fal akustycznych o tak niskim gradiencie, że nie były wychwytywane przez uszy, powodowały jednak niebezpieczne wibracje, były w stanie uszkodzić organy wewnętrzne i znacząco oddziałać na psychikę.
Często odnoszę wrażenie, że nieustannie jesteśmy atakowani takim właśnie podprogowym, niekontrolowanym przez naszą świadomość, przekazem bodźców i wizji, które mają – w sposób utajony – kształtować przede wszystkim nasze postawy emocjonalne.
Istnieje – dobrze opisane w literaturze psychologicznej – zjawisko, które można opisać młodzieżowym zdaniem: to co się zobaczyło, nie da się już odzobaczyć!
Nic nie da się wymazać z naszej świadomości. Jesteśmy atakowani obrazami, sfilmowanymi postępkami, które czasem wcale nie chcielibyśmy widzieć. One gniją potem gdzieś w naszej duszy, nie potrafimy się z nich wyzwolić.
I tu wkraczamy w opis tej najcięższej z trapiących ludzkość wojen – wojny o słowa i ich podstawowe znaczenia. ---> http://gadowskiwitold.pl/publicystyk...4%99ksza-wojna
|
__________________
|