Jak nie o robocie to o żarciu gadają, strach tu wchodzić
I pewnie dlatego Seniorek oszczędza mi stresu i nie chce wpuszczać....muli jak sto diabłów na ślimakach...wrrrr
Ja pichcę w tygodniu, a soboty i niedziele przeważnie jestem zapraszana, chyba że mnie też dziecki najadą, no to nie ma zmiłuj.
U mnie pogoda też cudna, słońce sierpniowe już tak nie parzy, oby tak chociaż do grudnia było.
Musze zobaczyć co tam u Rymika pisze.
Miłego dnia Pasażery