Wczoraj wieczór przeszła burza, trochę deszczu spadło.
Myślę, że dobrze się składa, że na naszym wątku są ludzie zadowoleni
z tego co mają na co dzień i od święta.
Iza zadowolona z nawilżenia,
Ela zadowolona z tego, że się napracowała doprowadzając dom do porządku,
ja się cieszę, że popadało...i że tę noc przespałam bez bólu kręgola
nasi Przychodźcy też pogodni i - jak Ela mówi- niech tak pozostanie.
Bratek nawet jak na sedesie siedzi jest piękny
Dobrego dnia Wszyściutkim!