Cytat:
|
Napisał waclaw46
1. Lublinianko nie mieszajmy geopolityki na której jesteśmy pionkami w grze i nie mamy żadnego dużego wpływu z sprawami wewnętrznymi w Polsce gdzie to my decydujemy o naszym życiu i o tym w jakich warunkach nam przyjdzie żyć.
2. Stąd sprawy Ukrainy , Krymu , Nacjonalistów UPA , baz Rosyjskich na Krymie ,tworzenie narodu Ukraińskiego w wielonarodowej społeczności jaka im została po rozpaskudzi ZSRR oraz oligarchów ukraińskich z swoimi armiami na razie zostawmy w spokoju.
3. Lublinianko nie umiemy normalnie dyskutować o sprawach ważnych w sposób normalny bo jesteśmy jeszcze prymitywni i uczymy się dopiero samorządności i demokracji... nie ma argumentów są emocje i społeczność się ekscytuje tym kto komu dołożył ...Tym seniorzy w większości żyją a ci co w tym show uczestniczą co moment wchodzą na forum i czekają na odpowiedz przebierając nogami 
4. By spokojnie rządzić i spokojnie czerpać z rządzenia profity należy wszystkich ze wszystkimi skłócić , pisał o tym Niccolo Machiavelli w najsłynniejszym swoim dziele Książę.To książka z 1532 do dzisiaj aktualna , poradnik strategii utrzymania władzy .Tak to wszystko o czym piszesz jest w tym z 1532 roku poradniku. Sięgnij po tą książkę i sama się przekonasz.
|
Ad 1 Obawiam sie, ze o naszym życiu i o tym w jakich warunkach nam przyjdzie żyć decydujemy w niewiele wiekszym stopniu, w porownaniu z naszymi mozliwosciami jesli chodzi o geopolityke, odnosnie ktorej, jak sam stwierdziles, jestesmy pionkami w grze.
Kazdy z nas ma co prawda jeden glos i tez jest nas troche, ale jaką to ma sile w porownaniu do tego, co ksiadz z ambony powie, lub w porownaniu do kasy, ktorą rzad sypnie odpowiednim osobom w odpowiedniej chwili?
Tu tez pozostajemy tylko pionkami i grają nami, jak chcą.
Wiem, wazne, by sie nie poddawac, by nie tracic nadziei, ale widząc co sie dzieje z Biedroniem ..., mysle, ze ten obecny uklad jeszcze troche potrwa, niestety.
Jeszcze nie ta pora, jeszcze nie ten czas, chociaz ... cesarstwo rzymskie tez kiedys upadlo...
Ad 2 Jestem za, ale to Ty zaczales pisac o Niemcach, Rosji i o braku jej zapedow terytorialnych.
Ja tylko napomknelam, ze sasiedzi sie ciesza, jak maja kogos slabnacego pod bokiem, a mozna to rowniez odniesc i do naszego codziennego zycia i naszych sasiadow w pracy, w bloku ..., ot taka juz natura ludzka, ze czesto sie wykorzystuje slabosc innych, by wtedy ugrac cos dla siebie.
No ale tu pelna zgoda: skupmy sie na Polsce.
Ad 3 To moga sie troche zawieźć, przynajmniej jesli o mnie chodzi, bo ja tam nie zamierzam nikomu dokladac.
Pisze w zaleznosci od natchnienia, jak mnie cos wyjatkowo rozsmieszy, badz z lekka zirytuje, albo gdy akurat mam cos do dodania, natomiast nigdy sie nie czaje w oczekiwaniu, by kogos jedynie zlapac na jakims lapsusie, brrrrr...., to by uwlaczalo mojej godnosci i sympatii, jaka darze ludzi tak w ogole.
Skoro przebieraja nogami, to znaczy, ze jeszcze nie jest z nimi tak zle.
I niech tak przebieraja jak najdluzej, najlepiej az po kres swojego zywota, tego im zycze, bo sprawne nogi, to podstawa niezaleznosci jesli chodzi o codzienne czynnosci zyciowe.
Ad 4 A po co mam po nią siegac, skoro bez znajomosci tejze lektury wlasnie o tym juz napisalam?
Poza tym, wierze Ci na slowo.
Jejaaaaaa, moze w ktoryms z poprzednich wcielen bylam nim ?
Musze poszperac w dokumentach, a nuz ...
Waclawie, wybacz te odrobine zartu na koncu, ale tak tu dzisiaj powaznie pisalam...
Marsowa mina na dluzsza mete nie lezy w mojej naturze, dlatego wolałam szybko wrocic do usmiechu, z ktorym sie znacznie lepiej czuje.
Co do reszty Twojego postu..., wlasciwie sie zgadzam.
Pozostaje z szacunkiem i nieklamana sympatia.
.