z pewnej wsi rzekł:
Tylko w jedności z Bogiem człowiek jest zdolny obdarzać innych prawdziwym dobrem, a w przeciwnym wypadku może przekazywać tylko zło piekła.
Jak się ma ta mądrość ludowa do katolickiego kręgosłupa pisokraty?
No ma się, a jakże.
Bo gdybyż on ci w jedności był, obdarzałby wszystkich dobrem, a nie złem z piekielnych czeluści.
Wójt Głaz, pisowski katolik (są też normalni katolicy) i zapewne patriota snuje dalej swe mądrości takie oto:
nikt nie zmusza osób mających się za wolnych od religii, aby mieszkali wśród katolików starających się żyć według Dekalogu. Według mnie dla tych, którzy odnoszą się z szatańską nienawiścią do Przykazań Bożych, nie powinno być miejsca na polskiej ziemi, uświęconej krwią Jej synów w obronie wartości chrześcijańskich i Ojczyzny”.
Młynarski kiedyś radził:
Hej wy, hej ludzie wy,
wy wójta się nie bójta...
No dobra, panie Wojtku, ale jak przyjdzie inny wójt z innej wsi wcale nie lepszy to co?
Jajco.