Wyświetl Pojedyńczy Post
  #36  
Nieprzeczytane 06-01-2008, 21:34
shahrukha's Avatar
shahrukha shahrukha jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: gdynia
Posty: 4
Domyślnie

hejka mi równiez ciezo swierzo co po pogrzebie miesiac mija kiedy mój dziadek odszedł.Mało z nim rozmawiałam ale kiedy sie dowiedziałam ze tak mało czasu mu zostało pojechałam do babci ale babcia nie chciała zebym jej pomagała powiedziała ze sama da rade bo babcia od dziecka musiała na siebie liczyc.ale ja powiedziałam ze bede spała na wycieraczce wiec powiedziała zebym została.Dziadek był zupełnie inny kiedy go zobaczyłam po 3 miesiecznym rozstaniu poniewaz mnie w polsce nie było przezyłam szok chyba kazdy moze sobie wyobrazic co to jest rak z przezutami na wszystko co człowiek posiada.Najgorsze było to jak widziałam jak ten cżłowiek sie męczy nigdy na nic nie narzekał kochał babcie ponad wszystko nawet kilka minut przed smiercia pytałam sie -dziadzio boli cie tak -a on tylko kiwał głowa ze nie choc jeczał po cichu z bólu taki mój dziadek był.Ksiadz był z ostatnią posługa i kiedy wyzedł z pokoju to sam zaczał płakac tego widoku nikt nie młógł zniesc keidy rodzinie przekazałam ze moga powoli sie z nim zegnac kazdy po kilku minutach wychodził z pokoju i płakał w łazience.Ja natomiast musiałam byc silna poniewaz musiałam podtrzymywac babcie na duchu oraz kuzyna psychicznie chorego który rozumie co sie dzieje i jest za bardzo inteligenty jak na wiek 14 latka.dziadek był 2 mezem mojej babci bo 1 odszedł od niej ale wczesniej ja bił maltretował na szczescie 2 był ten mój kochany dziadek który teraz umarł.wyznał babci miłosc przed smiercia -helenko moze mało razy ci mówiłem ale nie musiałame chyba co??ile ja ci przeciez dawałem swiadectw ze cie kocham i tak pozostanie.jego syn z 1 małzenstwa takze powiedział ze dziadek mu powiedział ze kocha wszystkich ze nie mówił nikomu ale kazdy powinien sie domyslec.czuwałam dniami nocami razem z jego synem z 1 małzenstwa trwało to miesiac ale nie bedzie zapomniane do konca zycia a potem moja rozmowa z dziadkiem -dziadku boiz sie a on kiwnał ze tak a ja na to ze babcia bedzie sama ??a on ze tak to sie nie bój bede babci pomagac a kiedy odejdziesz zostane z nia jakis czas kocham cie dziadku i tylko łzy mu poleciały.15 minut przed smiercia zabarykadowałam dzwi pufa by babcia nie weszła i to była juz agonia najgorszy jek kiedy dusza odrywa sie od ciała oraz wczesniej kilka sekun chrapania a otwartymi oczami(((a potem stwierdzenie zgonu przez lekarz która wezwałam bo dziadek chciał w domu umrzec,i mycie i ubranie posmiertne dziadka.dopiero 4dni temu chyba sie popłakałam ale jeszcze ze mnie to nie wyszło.ale cóż takie zycie kazdego to czeka.pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem