Zadziwienie ...
Zdziwienie me budzi, w zadziwieniu trwam
Bo nie rozumiem dzisiejszego porządku świata.
Mój świat przechodzi w zapomnienie.
Nie mogę zrozumieć dążenia do celu
Za cenę odczłowieczenia.
Rozbraja mnie szczerość do bólu
Pytania (retoryczne) zadane bez złych intencji,
Spojrzenia tnące jak nóż moje serce
Uśmiechy drwiące, pogarda i kpina.
Na szczerą rozmowę – brak czasu.
Na wspólne milczenie – brak chęci.
Na bycie we dwoje – brak zgody.
Od rana do nocy, od nocy do rana.
Świat pędzi jak oszalały,
Po drodze gubimy szacunek
Dla siebie samego, dla bliskich.
A gdy przystaniemy – co nam zostanie?
Czasami warto odpuścić,
Czasami warto przytulić.
Posłuchać siebie samego.
Wsłuchać się w rytm swego serca.
Po prostu – człowiekiem być,
Kochać, pragnąć i śnić o …
Cz
15 października 2008 roku
|