Przez pustynie,przez puszcze przeszła piękna Pelagia poszukując Piotrusia Pana. Płakała,palące potoki płynęły po policzkach przez Pana Pawia.Podpatrzył Pelagię przystojny Paweł,podarował pannie pierścień. Potem poszli Pałace przejrzeć,powoli płynęli po perłowej pościeli,przemiłe przekazując pocałunki. Promieniały policzki Pelagii,płomieniem płonęły pod powiekami przyszłości pejzaże.
|