18-04-2017, 19:50
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Wałbrzych 58-300
Posty: 47 118
|
|
Kochani przed Wielkanocą nie zdążyłam (zajrzeć do Kącika).
Na święta wybyłam i do koszyczka netu nie zabrałam.
Teraz przychodzę, a tu życzeń multum, wszystkie sercu miłe.
Dziękuję w imieniu Wierszolubnych i swoim własnym:
Nutce, Staszkowi, Joasi, Bogdzie i Astrze.
Serdeczności poświąteczne do Was ślę.
Halinko...
Może na przekór
Może napiszę wiersz
o zachodzie słońca,
może dokończę list,
który do ciebie piszę
bez początku, bez końca…
Może otworzę okno,
wpuszczę wiosnę roztańczoną,
z włosem rozwianym
wśród gałęzi gołych.
Może wejdę na wzgórze,
by spojrzeć na moje miasto z góry
aby zobaczyć jak tętni życiem
jak ludzie na wiosnę, tworzą pary…
Może ja jestem nienormalna
ot starsza Pani z głową w chmurach,
zamiast przed snem się modlić
bez przerwy miłość
w wierszach nieskładnych wspomina.
Miłość to temat uniwersalny.
Z miłości rodzi się nowe życie,
o umieraniu wolę nie myśleć
to samo przyjdzie, we śnie o świcie...
Nie chcę, nie zgadzam się
być starą na starość,
chcę, póki mogę,
cieszyć się życiem.
Dzisiaj jak wczoraj,
jutro jak dzisiaj
może po raz kolejny – wiersz
o miłości napiszę.
- Cz
18 kwietnia 2013 roku
(popr. autorskie 18.04.2017 r.)
|