Wyświetl Pojedyńczy Post
  #11  
Nieprzeczytane 23-06-2008, 15:16
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Drogie seniorki i seniorzy
Przeczytałem wypowiedzi studentki i doszedłem do wniosku, że pisze ona szczerze tak jak myśli. Nie rozumie tego, że tym samym obraża ludzi starszych. Jednak gdy cofnę się te parę latek do wieku tej studentki przypominam sobie, że podobnie myślałem o ludziach starszych. Mówiłem może bardziej oględnie choć nie przysięgnę, że nie wyrwało mi się podobne stwierdzenie o seniorach jak to pisze studentka. Nie róbmy sie świętymi,że tak nie myśleliśmy. Co do ludzi starszych opisze sytuację sprzed około roku. Szedłem z Atosem na spacer (bez Oli) w pewnym momencie zobaczylem jak niewiele starsza dziewczynka rzuca w psa kamyk (maleńki). Pomyślałem nic wielkiego, przypadek ale w tym samym momencie ona podnosi inny kamyk i patrząc na Atosa rzuca ponownie w jego stronę, oczywiście nie trafiła, ani nawet nie dorzucila. Rozejrzałem się gdzie może być jakiś opiekun od niej i schyliwszy się pytam "dlaczego rzucasz kamykami w psa, co on ci zrobił" głosem całkowicie spokojnym bez cienia złośliwości czy próby skarcenia. Ona zawstydzona schowała się za drzewo nic nie mówiąc. W tym momencie pojawił się pan w wieku niewiele starszy odemnie i mówi o co panu chodzi ona nie rzucała kamykami a tym bardziej w psa. Zanmiemówiłem i zdębiałem. Odeszłem nie chcąc wszczynać pyskówi bo nie było warto. Odkąd Ola chodzi do przedszkola czasem spotykam tego pana jak idzie po swoją wnuczkę. Prawdopodobnie jest starsza o rok od Oli. Ów pan mija mnie bez słowa. Tak uczymy następne pokolenie. Studentka ma wiele racji, tylko niefortunnie się wypowiada.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac