Wyświetl Pojedyńczy Post
  #19  
Nieprzeczytane 27-12-2008, 22:35
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie wuere"le

Sama nauka slowek nie wystarczy. Potrzebna jest gramatyka i jednak "osluchanie". Bo czesto masz nasze zdanie jakby "odwrocone" (kolejnosc slow-gdyby tlumaczyc "po kolei") Wiecie o co mi chodzi.
3 tys slowek plus gramatyka to niezla a nawet dobra konwersacja w towarzystwie na rozne tematy. Polityka, kuchnia i co tylko chcesz. A najlepiej sie uczyc w grupie 10 do 15 osob. Powyzej 15 robi sie tlum i lektor dla pojedynczego ma mniej czasu. Ponizej 10 ciu to bedzie drozej za kurs. Sam na sam z lektorem-pewnie rozleniwia (nie sprawdzalem). W grupie jest wieksza ambicja dla wszystkich, bo nikt nie chce za bardzo "odstawac". No i rozmowy miedzy soba. Lektor zaczyna a pozniej ma byc ogolna dyskusja, podobnie jak my tu robimy. Ani slowa po polsku. Jak wchodzil lektor z sasiedniej grupy po wrzatek na kawe (u nas byl czajnik)-to tez pytal po ang. A zaraz potem nasz lektor nas zapytal: dlaczego jak woda nalezy do rzeczownikow niepoliczalnych, on powiedzial jakby bylo inaczej? Ano proste, bo wrzatku w garsci nie wyniesie-tylko w naczyniu. To bylo na pierwszym stopniu kursu oczywiscie.
Nastepna rada: gadac, gadac, gadac. Pierwszy raz cos troche "dusi za gardlo" za granica. Mnie to prawie nie dotyczylo, bo nie mialem stresu w Iraku, gdzie wiecej mowilem "rekami". Tak wiec poprawiajac ciagle ang. nie tylko nie mialem stresu, a wrecz sie pchalem do rozmowy.

Tak bylo tez przed wczoraj gdy tylko siostra, siostrzenica i ja bylismy Polakami. Norwegow przy swiatecznym stole bylo 11. Ale wiekszosc sobie mowili po norwesku.

No coz zaczolem sie solidnie uczyc po powrocie z kontraktu w Iraku. To bylo 25 lat temu.
Egzaminy panstwowe zdaje sie w Krakowie i Wroclawiu-to powiedzial 20 lat temu lektor ktory podobno byl egzaminatorem. To trudny egzamin, na 700 osob zdaje 30 lub 35. Kto zda na stopien "dobry" moze sie ubiegac o zaprzysiezenie na tlumacza. Na b.dobry zdala jedna osoba (zakonnica) W tym roku co to on nam opowiadal. Teraz masz wyobrazenie jaki to egzamin. Ja bym jeszcze mial znikome szanse. A teksty sa podobne do naszego testu na dyktando. Niejeden Anglik by sie zalamal.
Odpowiedź z Cytowaniem