Witajcie, I znowu bar rozświetla ciasto Sagulki, te maliny aż się same uśmiechają, a ta śmietanka na tych ptysiach, jak to dobrze, że wielu z Was trzyma dietę, będę mogła delektowac się do woli tymi ptysiami. Podziwiam Jipa, wie co w życiu dobre, a taki twardy. Posiedzę sobie, popatrzę na świat przez okno baru i pomyślę trochę o życiu, jakie jest piękne. Wiosna już niedługo
: