Wyświetl Pojedyńczy Post
  #8  
Nieprzeczytane 11-08-2007, 13:33
Zbyszek1952 Zbyszek1952 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Posty: 5
Domyślnie

Dziękuje za słowa otuchy, narazie jest to jeszcze dla mnie zbyt świeże abym mógł racjonalnie myśleć, zanim ostatecznie udam się do specjalisty choć nie wiem czy to i tak cokolwiek zmieni chciałem poznać Wasze zdanie, posłuchać Waszych rad. Faktycznie wymaga to wielkiej odwagi aby się przyznać, wiem że może a raczej napewno jest mu ciężko ale mnie wcale nie jest lżej mając tą świadomość. Czy jest wśród Was kto miał podobny problem, jeżeli tak to jak Wasze życie wygląda dziś?? jak postąpiliście ?? wasze rady są dla mnie bardzo cenne. Pozdrawiam i dziękuję za dotychczasowe opinie.