Tez nie mialam i nie mam, najlepszych relacji z matka, troche tlumacze to tym ze byla bardzo mloda jak mnie urodzila? Ale przeciez w koncu sie postarzala i tez sie nic nie zmienilo...za to mialam dwie wspaniale babcie, kochane i kochajace...Przyznam szczerze ze boje sie jej niedolestwa..( poki co jest sprawna i niezle sie trzyma.) Opiekowanie sie nia, w ogole kontakt z nia bylby dla mnie droga przez mękę...
|