Wyświetl Pojedyńczy Post
  #152  
Nieprzeczytane 16-03-2012, 22:37
rebelio's Avatar
rebelio rebelio jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1 556
Domyślnie

Cytat:
Napisał actyvny
Dokładnie Ansty! Tyle młodych kobiet traktuje rodzenie dzieci jako hobby, przypadek, ot stało sie. A to przecież obowiązki i miłość!!! Na całe życie...
Mała dygresja - jakby to był dla mnie obowiązek nigdy nie byłabym w stanie kochać. Co ma wspólnego miłość z obowiązkiem? Czy do uczucia można zmusić kogokolwiek w imię czegokolwiek? Albo siebie? Toż to czysta przemoc, uczuć nie można wyzwolić na siłę. Albo są albo nie, a nawet powiem więcej - bywa, że jednego dnia jest ich więcej a drugiego jakby mniej.

Dla mnie macierzyństwo była przede wszystkim potrzebą, no i wielką radością, (rozczarowaniem, złością albo niechęcią też czasami). Ale silna potrzeba stała ponad wszystko.


"Obowiązek" - to słowo budzi we mnie lekko koszarowe skojarzenia, a jak się ożeni koszary z miłością to wiemy co wychodzi.
Odpowiedź z Cytowaniem