Wyświetl Pojedyńczy Post
  #43  
Nieprzeczytane 27-07-2007, 22:28
tigr tigr jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 8
Domyślnie bieg rzeczy

Troche mi się w głowie klaruje. Rzeczywiscie mam tendencje do dzielenia włosa na czworo i lekkiej upierdliwości co zycia nie ułatwia. Myślę że pozostawię sprawy własnemu biegowi ale nie do końca, postaram się ustalić pewne zasady (wspólnie) i konsekwentnie ich przestrzegać wtedy napewno codzienne zycie bedzie łatwiejsze. Wiem ze dziecko w tym wieku to bardzo delikatna materia.I w tej głowinie kłebi się strasznie (jak wraca po weekendzie od ojca jest inny niz pod koniec tygodnia) Wiem ze bada jak daleko moze sie posunąc i że jest zazdrosny o mamę i ze jak kazde dziecko z rozbitej rodziny marzy o tym zeby rodzice byli razem choc jest to niemozliwe. Wiem tez ze zwalanie wszystkiego na mame ma pokazac kto tu jest wazniejszy - tak też odebralem ten smieszny sms (bo przeciez ja moge nie wiedziec jak otwiera sie drzwi). Ale tez wiem ze to On jest i będzie najwazniejszy i z tym nie mam zamiaru walczyc.
Czekam dalej na Wasze doswiadczenia w podobnych sytuacjach, bo Wasze wypowiedzi tak jak napisałem troche mi w glowie wyklarowały. Może rzeczywiscie potrzeba więcej luzu co juz w pewnym wieku jest coraz trudniejsze zwłaszcza wtedy jak zycie przejechalo czlowieka pare razy.
Odpowiedź z Cytowaniem