Wyświetl Pojedyńczy Post
  #50  
Nieprzeczytane 11-08-2007, 10:05
Malgorzata 50 Malgorzata 50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 9 624
Domyślnie

Cytat:
Napisał hannabarbara
KOCHAM CIĘ! To piękne i doniosłe słowa. Rzeczywiście zapanowała moda na ich nadużywanie. Kończenie każdej rozmowy telefonicznej tym zwrotem, dewaluje je. Czyni formą grzecznościową, rzucaną w eter, tak zupełnie bez potrzeby.W przypadku Basi, na lotnisku miały one swoją siłę gatunkową i znaczyły właśnie to co powinny znaczyć.Ciekawe, co powie matka, która na dłużej żegna własne dziecko, gdy na codzień, tak beztrosko szafowała wyrazami swojej miłości.
Słowami miłości nie da się "szafować" i matka która często to robi na lotnisku powie to samo jeszcze raz i wcale nie bedzie to wcale mialo mniejszej wagi niż owo "kocham cię" usłyszane od matki ,która nie "szafuje", haniu-barbaro to, czy komuś przychodzi latwo, czy nie latwo wyrazac miłosc slowem nie jest zaplanowanym działaniem tylko cechą charakteru -wspólczuję goraco tym ,ktorzy tego nie potrafią .I wcale nie sadze ,zeby konczenie rozmowy telefonicznej w ten sposób bylo "modą" jesli nasze "stare" dzieci byly otaczane "słownym" okazywaniem uczuć całe zycie, to dlaczego nie mialoby tak zostać -a poza tym na ogól ludzie ktorym się mowi ,ze są kaochani, a do tego nie są to puste slowa (a tego nie da się udawać) potrafią robic to samo w stosunku do swoich najblizszych....polska szkola "zimnego chowu" i oszczędności w okazywaniu uczuć w imie nie wiadomo czego w polaczeniu z zaborcza miloscią matek meczennic dostarczyla juz zastępu pacjentów co raz bardziej popularnym psychoterapeutom.A ,zresztą -tu padnie kolejny truizm-jedni musza powiedziec i powtarzac codziennie to co czują inni okazują milośc bez słów i jest ona i tak oczywista -ale sa tacy ,którzy tak dalece nie potrafią okazac niczego ,że pozostawiaja najblizszych w przekonaniu iż ci są im doskonale obojetni ,a to już nie jest dobrze.Nie uwazam też ,zeby powtarzanie dziecku ,że sie je kocha (malemu czy staremu) w jakikolwiek sposób dezawuawalo owe słowa dziecko przekonane o tym ,że jest wazne i kochane jest o wiele łatwiej "odciac od pepowiny" bo to po prostu jest czlowiek z dobra "baza"
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie

Ostatnio edytowane przez Malgorzata 50 : 11-08-2007 o 10:13.
Odpowiedź z Cytowaniem