Moje dziecko wykształcone tu w Polsce pojechało za swoją miłością do Irlandii- to było 3 lata temu..wprawdzie dostało pracę w swoim zawodzie dziennikarza, dodatkowo pracuje w markecie,skończyła długi kurs tłumacza, mają przytulne mieszkanko...a mnie tak strasznie żal,że oddaje swoją wiedzę obcemu krajowi,że tu życie toczy sie inaczej, rodzice starzeją się, w rodzinie rodzą się umierają, żenią a ona jak wróci będzie poza tym co już sie zdarzyło, niczego nie nadrobi..a kiedy wróci?jej partner studiuje tam jeszcze 1,5 roku..ona chciałaby już wrócić i jednoczesnie nie opuszczac jego - bardzo trudne.A mnie z tym problemem źle, nie opuszczają mnie mysli o niej.Co zyska, co straci, na ile sie zmieni, co dalej , kiedy....pomóżcie dyskusją...
|