Malwinko, praca za granica tak wyglada - jak sie chce do czegos dojsc.
Mysle, ze w Polsce jest identycznie, zwlaszcza po wypowiedzi Alsko i Malgorzaty. XXI wiek ma swoje dobre i zle strony. Na pocieszenie moge Ci powiedziec, ze moi synowie, ktorzy pracuja w Szwajcarii nie wracaja do domu przed 22-ga a sa w biurze okolo 8-ej. A inni, ktorzy sa w Paryzu - czesto pracuja w dzien plus nocny dyzur.
Nie martw sie o dzieciaki - dadza rade - wszyscy tak pracuja.
Usmiechnij sie "mamo kuro"!!!! Pisklaczki nie zgina, maja mocne skrzydelka..