Zosiu, nie przejmuj się. Niedobrze mi się robi na takie wypowiedzi jak wyżej. Jesteś wrażliwa, masz "lekkie pióro" i potrafisz słowem przekazać nie tylko obraz ale i emocje temu towarzyszące. Życie niesie wiele niespodzianek, a nietórzy z nas piszą tak jakby nic ich nie obchodziło cudze (bocianie) cierpienie. No cóż toatalna znieczulica, i tyle ... pozdraWIAM
|