ja miałam teściową, o której nie mogę nijak powiedzieć, że była dobra dla mnie, natomiast bardzo kochała swojego syna. Generalnie nie była to zła kobieta, tylko takie czasy były...
Ale powiedziałam sobie, że ja będę lepszą teściową i nie zrobię jej (czyli mojej synowej Eli) niczego takiego, przez co ja płakałam całe noce. Życzcie mi powodzenia, bo w sobotę będzie ślub. . . .
|