Wyświetl Pojedyńczy Post
  #264  
Nieprzeczytane 09-12-2008, 17:43
Tesa's Avatar
Tesa Tesa jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Białystok
Posty: 20 628
Domyślnie Alcjone!

Cytat:
Napisał Alcjone
Dostrzegasz, Teso, jakiś 'rozwój wydarzeń'? A mnie się wydawało, że od początku tkwimy w martwym punkcie .
Ale pewnie mam kiepskie rozeznanie, skoro nie zauważyłam nawet, że On sobie poszedł.
W każdym razie sytuacja nie jest raczej tak poważna, byś czuła się zobowiązana przemawiać w Jego imieniu.
Poważna bowiem nie jest ani trochę . A za posiłki w tej niepoważnej rozgrywce wystarczą Mu chyba wujowie.
Nie podejmę jałowej dyskusji, zwłaszcza w duchu polemicznym. Występujesz w tandemie z Wf (ukłony!), a jak wiadomo nec Hercules... etc,
masz oczywistą przewagę jako powszechnie znana Królowa Jego serca, a przede wszystkim jesteś tu Gospodynią, a święte prawo gościnności
ma długą i chwalebną tradycję.
http://www.speedyshare.com/644941134.html


Witam Cię!
Małe sprostowanie. Nie przemawiam w Jego Imieniu, tylko załączyłam piosenkę odpowiednią do zaistniałej sytuacji.
Żebyś miała więcej poczucia humoru, to dostrzegłabyś przyjacielskie przesłanie w tej piosence.
Pozdrawiam Cię, Tesa

Mieczysław Fogg - Po Deszczu Jest Słońce
http://www.voila.pl/217/4du4b