Cytat:
Napisał Alunia
Już jest ok , wątek przeszedł do humor-zabawa.
Czekam na wklejki marbelli
|
Aluniu, "moja historia" bedzie konska historia, ktora sie wydarzyla w ubiegla niedziele. Mysle, ze nie zszokuje pan i panow ostatnim zdjeciem. Ale to samo zycie w zwierzecym wydaniu mesko-damskim.
W ubiegla niedziele zapedzilo nas na Hipodromo gdzie odbywal sie Morfologiczny Konkurs Koni Czystej Rasy. Wspaniale konie: klacze, ogiery i zrebaki.
Wkleje 4 zdjecia (w kolejnej sekwencji wydarzenia), ktore udalo mi sie pstryknac przy scenie jednej z ostatnich prezentacji. Wszystko rozegralo sie w sekundach. Nie ma to jak "mezczyzna", ktory chce zawladnac swoja dulcinella.
Aktorzy: klacz, jej zrebak i dwa ogiery. Co z tego wyniklo? Moge Was zapewnic, ze bylo troche paniki , nie tylko wsrod odpowiedzialnych za konie i konkurs ale rowniez wsrod obserwatorow i pstrykajacych zdjecia.
Wiesiu, Strazy Pozarnej nie zawolano.