[herald]

Napisał ewiko

Jedyną rzeczą jaką po odejściu Rodziców wzięłam z domu to był właśnie rodzinny album.

Album z którego są zdjęcia to oryginalny z płaskorzeźbioną okładką z Zakopanego z datą 4.II. 1934 r. Na zdjęciu poniżej. I jeszcze dwa zdjęcia mamy wykonane w zakładzie fotograficznym "Tatry" w hotelu Morskie Oko też z końca lat dwudziestych lub może później i we wnętrzu nieznanego zakopiańskiego zakładu fotograficznego.

Napisał hannabarbara

Dzięki Nolino, że wyciągnęłaś ten prawie już zapomniany wątek.

W albumach rodzinnych zdjęć mnóstwo ale problemem jest skanowanie, obróbka i wklejanie. Byłem fotografem i przez ostatnie dziesięć lat opracowałem mnóstwo zdjęć do Internetu i jest mi łatwiej. Szkoda że takie wątki ulegają zapomnieniu tak jak stare albumy.