Wyświetl Pojedyńczy Post
  #25  
Nieprzeczytane 18-05-2015, 21:29
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał Siri
Ja ratowałam m.męża....3-krotnie podawałam go na leczenie przymusowe ...
Dopiero za trzecim razem udało mi się osiągnąć cel...
Dostarczyłam do Komisji d/s Uzależnień dokumenty medyczne ; m.in. że m.małżonek leżał w nocy na ulicy kompletnie pijany ....pogotowie zabrało go na odtrucie do szpitala.

Biegły psychiatra dopiero na podstawie tych dokumentów skierował sprawę do sądu ,który orzekł PRZYMUS LECZENIA.

Nikomu tej drogi nie polecam ,a wręcz odradzam.
Jedynie należało ratować siebie i dziecko co mi zresztą proponowano w Poradni d/s uzależnień.


Terapia pod przymusem to żadna terapia .
W sumie eks pozostał nadal patologiczną jednostką tyle ,że nie używa alkoholu.



Masz rację Vendome co do tego,że trzeba mieć serce i duszę ,aby chcieć się zmienić na lepsze!




Eks uczęszcza do AA ok.20 lat ....
Tam się jedynie wspiera w swoich chorych zachowaniach.
W żaden sposób nie dokonał zadośćuczynienia wobec rodziny ...a wręcz jakby mści się za to ,że pozbawiono go przyjemności picia,które było dla niego lekiem na chore emocje,które teraz musi rozładowywać poprzez awantury domowe.

Owszem AA ma program założycielski do pracy nad sobą ,ale większość osób nie pracuje nad sobą bo to wymaga dużego wysiłku.

I jeszcze raz wracam do stwierdzenia ,że trzeba mieć SERCE i DUSZĘ ,aby być asertywnym i liczyć się z uczuciami bliskich osób.

Uzależnieni to przede wszystkim totalni egoiści do potęgi n-tej.


Nie bede sie wypowiadal n/t zycia z alkoholikiem a przywolam z pamieci post zony alkoholika, pisze ona bylam z alkoholikiem , zycie z nim bylo trudne ale mial on przynajmniej tzw zlota raczke i na przyslowiowy chleb potrafil zarobic . Rrzucilam go wyszlam za wroga alkoholu i zaczelo sie ,bo co z tego , ze nie pil jak byl nierobem do potegi n-tej i w dodatku wpadal w furie jak nie dostal ode mnie na papierosy a palil ze 3 paczki dziennie.jak z tego wynika uzaleznienie od papierosow i nierobstwa jest rownoznaczne z uzaleznieniem od alkoholu.A tak przy okazji mozna kogos sadownie zmusic do podjecia pracy skoro w/g konstytucji RP praca jest przywilejem a nie obowiazzkiem wiec sad do przywileju zmusic nie moze.
Odpowiedź z Cytowaniem