A te "pasztetowe",z różnymi ekologicznymi domieszkami,np.z papierem toaletowym(nie używanym)?
A kawa -10 dkg wystawana w kolejkach.A te prywatne,małe kioski(niby) warzywne,a wszystko można było tam kupić - np. czeską "herbatę z rumem" w plastikowych butelkach,albo śledzie w śmietanie,w takich okrągłych plastikowych pudełkach?
Kiedyś zaprosiliśmy znajomych na kawę,właśnie dostaliśmy paczkę "z reichu",do kawy podałam takie "coś" z paczki z reichu - niby kruche ciasteczka,czy czipsy.Okazało się,że to był boczek wędzony w cieniutkich plasterkach,chrupki takie,jak czipsy.Wszyscy jedli,nikt się nie wyzdradził,że dziwne jakiś.
|