Senirko, co prawda nie mam jedynaka, ale wydaje mi się, że najlepsza będzie szczera rozmowa z synem w cztery oczy. Spokojnie, delikatnie powiedzieć co leży na sercu. Naprawdę bez udziału synowej. Tak kiedyś zrobiła moja mama gdy coś tam się jej nie podobało w naszych kontaktach. Było to dość nieistotne i nawet nie pamiętam tematu, ale zdecydowanie pomogło.
|