A to mieszkanie emerytow, z dochodami ponizej zl. 2'500 miesiecznie na cala rodzine. Normalni ludzie, super sympatyczni i pomyslowi, ani dekoratorzy, aniu architekci ani dorobkiewicze. Jak stracili prace, zdecydowali sie zajac swoim starym mieszkaniem w ktorym wychowali dwojkie dzieci. Dzieciaki pracuja poza Polska a "staruszkowie" zamarzyli, ze nareszcie na stare lata spelnia swoje marzenie. Niestety nie mam zdjec ich mieszkania przed remontem - ale zapewniam Was bylo jak setki tysiecy mieszkan w blokach w kazdym miescie. Zabrali sie do pracy, zakasali rekawy, kumple im troche pomogli. Przetransformowali 54 m2 ,nie do poznania. Kiedy ich odwiedzilam dwa lata temu oczom nie wierzylam. Fundusze mieli bardzo male, poprostu oszczednosci zycia. Sa szczesliwi. Takich ludzi znam dziesiatki w Polsce, poprostu zrealizowali swoje marzenia malym kosztem....i naturalnie nie pamietam aby kiedykolwiek biedolili.
1.jpg 2.JPG
3.JPG 4.jpg
5.jpg
Zdjecia wykonane przez autora wpisu.