Kwestię kryzysu nie wolno bagatelizować, choć i tak wydaje się nazbyt rozdmuchana przez media. Strach przed kryzysem spowodował, że przedsiębiorcy zaczęli podejmować debilne decyzje (zwolnienia, cięcia itd.). Kryzys ma też swoje plusy i moim zdaniem jest nim wzrost zainteresowania na temat alternatywnych form oszczędzania. Do tej pory przeciętny Polak słabo się orientował w tym temacie. Pieniądze trzymano w domu lub na koncie. A jest tyle innych opcji. Na przykład złoto,
srebrne sztabki czy monety inwestycyjne. Ceny złota i srebra ciągle rosną i nic tak nie chroni przed inflacją jak złoto. Warto zainwestować część pieniędzy również w obligacje skarbowe i na dłuższą metę jest to lepsze rozwiązanie niż akcje giełdowe.