Wyświetl Pojedyńczy Post
  #60  
Nieprzeczytane 14-11-2016, 19:58
nutaDo's Avatar
nutaDo nutaDo jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Posty: 6 950
Domyślnie 14 listopada 1793

Powstanie w Wandei: zwycięstwo wojsk rewolucyjnych w bitwie pod Granville.

Wandea wstydliwy i wyciszany temat we Francji.
”Nie ma już Wandei, obywatele republikanie. Wraz ze swymi kobietami i dziećmi zginęła ona pod naszą wolną szablą. Grzebię ją w bagnach i lasach Savenay. Zgodnie z rozkazami, któreście mi dali, miażdżyłem dzieci kopytami koni, masakrowałem kobiety. Tępiłem wszystkich (…) My nie bierzemy jeńców, trzeba by im było dawać chleb wolności, litość to zaś nie rewolucyjna sprawa” – donosił do Paryża gen. Westermann dzień po zwycięstwie.
Rewolucyjny Paryż nie starał się ani zbadać, jak doszło do rewolty wandejskiego chłopa, ani nie dążył do jakiegokolwiek załagodzenia konfliktu, pacyfikacji metodami humanitarnymi. Wręcz przeciwnie, dopiero wówczas, po krwawych zwycięstwach i masakrze głównych sił wandejskich podjęto plan bezlitosnej, w istocie całkowicie zbędnej, a okrutnej pacyfikacji całego terytorium Wandei przysłowiową metodą krwi i żelaza. Obraz Wandei w optyce Paryża to kraina mityczna, niezrozumiała i złowroga, którą należy spacyfikować do ostatniego mieszkańca włącznie.
Wydarzenia z lat 1793-1796, nazywane kontrrewolucją ludową lub wojnami wandejskimi, opisał francuski historyk Reynald Secher w książce ”Ludobójstwo francusko-francuskie. Wandea – departament zemsty”. http://www.polskieradio.pl/39/156/Ar...uskofrancuskie

Topienia w Nantes, fot. Wikipedia.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan
Odpowiedź z Cytowaniem