Nie oszukujmy same siebie. To wcale nie jest tak. Wiem z autopsji.
Noszenie w sobie jakiegoś ciężaru, staje się coraz trudniejsze. Ten ciężar coraz bardziej nas przygniata. Podzielenie się nim z przyjaznymi osobami,
przynosi wielką ulgę. Nie możemy w realu, ale mamy posty, priva, E-maile,
dla mnie to wystarcza. Już nie czuję się osamotniona , odkąd jestem w naszym Klubiku, a teraz jeszcze z naszą klanową paczkę.