Moi bliscy ginęli w Oświęcimiu i Jasieniu. Nikt nie zginął w Katyniu, ani w Lwowie. Czy w związku z tym miałabym krzyczeć: "Dosyć o Katyniu". "Szkoda kasy". Nie , nigdy!
Bo tu nie chodzi o miejsce, ale o przesłanie, by człowiek człowiekowi nigdy więcej nie zgotował takiego losu.
|