Siedzę w domu ale nie z powodu deszczu , bo u mnie go nie ma, jest cieplo, mam okno otwarte i czekam na speca od wymiany wodomierza.Administracja powiadomiła, że będzie " kole połednia ".....no i nie mogę wyść..
Teraz witam Podkarpacie i cieszę się , że nasza Babciaela godna jest wieńca laurowego za pokonanie paskudztwa, które śmiało Ją zaatakować.
Iza dalej śpi, bo nie może wyjechać z Ciechocinka
A mój Docuś jak zwykle grasuje po wątkach.
Za tego " moj " .....dostanie mi się , oj dostanie , nawet wiem od kogo......i gdzie.......Ale co mi tam..
http://www.youtube.com/watch?v=USrblrCGA7w.