Dzień dobry!
Marta, zdążysz jeszcze coś zrobić albo przysposobić. Nie wierzę, że nie masz w domu żadnych gotowców ani chociażby półproduktów. A szuflad z przydasiami Ci zazdroszczę. Moje są w pudełkach i poupychane w możliwych i niemożliwych miejscach. Od wczoraj jedyny stół mam założony papiórami, dziurkaczami i innymi tego typu utensyliami. Nie chciałabym, aby ktoś przyszedł w odwiedziny,
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|