Witajcie i jestem zapracowana na Ament.Zakociana i zadrzewiona.
"Pikny" pyskuje że wszędzie Koty a ja jemu yo wleż na drzewo.Sprawa załatwiona.Coraz częściej,dokucza mi ta niezdarność.W opolu,wyrżnęłam na schodku,ale nie potłukłam się.Zaraz pomogli Ludzie.Stałam jak skamieniała.
Mam na 22 luty TK,jamy brzusznej.Jestem Cukrzykiem około 40 lat a także po OP.woreczka,przewodów i jeszcze pełno zrostów.Boleć nie boli nic,ale dla pewności,moja Lekarka przepisała zlecenie.
Poprzednim razem to czekałam 6 miesięcy.Teraz to szybki termin.
Pozdrawiam Was wszystkich.Wrócę do pisania...