28-06-2017, 11:22
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 583
|
|
Wróciłam z rowerowania.
Kupiłam pedały, pan od razu mi wymienił stare na nowe i jechałam cała szczęśliwa moją ulubioną drogą nad jeziorem aż do przekopu w poprzek drogi /jezdnia + chodnik/ na szczęście udało mi się przejść przy pomocy... i nie musiałam wracać.
Upał niemiłosierny, przyjechałam mokra jakbym prysznic brała.
Mam ochotę na placki ziemniaczane ale czy mi się będzie chciało stać przy patelni? Ucieranie ziemniaków załatwia maszyna.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
|